Obudziłam się o 7:00 szybko się ubrałam i poszłam na dół zjeść śniadanie
- Hejo - po wiedziałam do naszej gosposi kochałam ją jak własną matkę ponieważ poświęcała mi więcej czasu niż moja mama
- Hej zrobić ci śniadanie ?- zapytała
- nie zjem na mieście pa - odpowiedziałam i wyszłam
Do szłam do szkoły przed szkołą zobaczyłam Cody' ego i moją przyjaciółkę Alis wiedziałam że Alis się kocha w Cody' m ale wiedziałam tez że nie odbije mi go .
- Hejka - powiedziałam do nich
- hej - odpowiedział smutny Cody
- co się stało ? - zapytałam
- Miri muszę ci o czymś powiedzieć - powiedział
- no mów - odpowiedziałam
- Ja i Lis jesteśmy razem od 4 miesięcy - powiedział
- co jak to przecież my chodzimy od roku to znaczy że ty te 4 miesiące mnie zdradzałeś z nią ?- zapytała z łzami wo czach
- tak - powiedział
Dałam mu mocno w twarz i pobiegłam przed siebie z płaczem nie rozumiałam jak on mógł mi to zrobić z moją najlepszą przyjaciółką dobiegłam do parku tam gdzie zawsze przychodziłam jak nie miałam co robić w domu siadałam na ławce robiło się już późno więc stwierdziłam że muszę już wracać musiałam się pośpieszyć żeby zdążyć przed rodzicami więc musiałam iść przez ciemną alejkę tam gdzie najczęściej były napady i gwałty trochę się bałam . Kiedy szłam przez ta alejkę w połowię zobaczyłam postać była ubrana w czarne rurki i białą koszulkę i marynarkę wiedziałam że to jest chłopak .
- Dlaczego taka ślicznotka chodzi przez takie alejki może ktoś cię na paść lub zgwałcić ? - powiedział zachrypnięty głos
- niech mnie nawet zabją mnie to nie obchodzi - odpowiedziałam przechodząc koło chłopaka
- dlaczego jesteś smutna ?- zapytał
- a co cię to obchodzi ? - zapytałam A on się rzucił na mnie i przygwoździł mnie do ściany
- grzeczniej bo może ci się coś stać pytam się ostatni raz dlaczego jesteś smutna ? - powiedział przypierając mnie swoim ciałem do ściany mogłam poczuć jego ostre perfumy który mi się bardzo podobały
- chłopak mnie rzucił dla mojej przyjaciółki - powiedziałam
- serio taką ślicznotkę rzuci musi być na prawdę debilem - odpowiedział przyklejając się do mojej szyi i składając na niej mokre ustał po chwili poczułam ból i jego zęby gdy przestał polizał miejsce w które się wgryzł i dmuchną zimnym powietrzem z swoich ust
- teraz jesteś moja - wyszeptał mi do ucha
**************************************************
Mam nadzieje że się podobało jak tak zostaw kom ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz